Kostaryka nieodkryty raj na ziemi

Kostaryka, nazwana przez Krzysztofa Kolumba ,,bogatym wybrzeżem”, czyli po hiszpańsku: Costa Ricą, rozbudzała wyobraźnię dawnych odkrywców.
W poszukiwaniu legendarnej złotej krainy w XVI wieku jako pierwsi na tych terenach pojawili się Hiszpanie.

Dziś Kostaryka nie straciła na swojej atrakcyjności, choć wymiar bogactwa rozumianego przez Kolumba zmienił charakter na bujność fauny i flory tego kraju. A osób pragnących poznać to wyjątkowe miejsce pod względem przyrodniczym oraz krajobrazowym rokrocznie przybywa.

Kostaryka położona jest w Ameryce Środkowej, pomiędzy Panamą a Nikaraguą. Od zachodu zaś otoczona jest Oceanem Spokojnym, a od wschodu oblewa ją Morze Karaibskie. Przejazd od jednego wybrzeża do drugiego zajmuje około 3 godzin samochodem. Można zatem rano surfować na falach oceanu, natomiast popołudnie spędzić na spokojnej karaibskiej plaży. Długie piaszczyste plaże, rafy koralowe i laguny to wizytówka tego miejsca. Klimat podrównikowy sprzyja rozwojowi bujnej tropikalnej roślinności, pięknych dziewiczych lasów oraz bogatej fauny. A to wszystko razem wzięte budzi niekłamany zachwyt.

Kostaryka obejmuje zaledwie 0,03% powierzchni gruntów świata, ale stanowi około 6% całej bioróżnorodności naszej planety. Dla porównania, w tym maleńkim tropikalnym kraju jest więcej roślin i zwierząt niż na 90% powierzchni całego obszaru USA!

Prawie 1/3 całego terytorium tego państwa to parki narodowe oraz rezerwaty, w których swobodnie mogą żyć tak egzotyczne gatunki, jak jaguary, leniwce, małpy, papugi oraz tukany.

Wyżynno-górzyste ukształtowanie terenu jest skutkiem aktywności sejsmicznej tego rejonu. W Kostaryce znajdują się czynne wulkany, a najwyższy z nich to Chirripó Grande (3820 m n.p.m.). Obecność wulkanów powoduje żyzność gleby − jej zasobność w zawiązki minerale, a to z kolei sprawia, że okoliczny ekosystem jest niezwykle wydajny. Kostaryka słynie z uprawy krzewów kawowca, którego ziarna charakteryzują się niezrównanym z niczym aromatem.

 

Religa, kultura, ludzie

W Kostaryce prawie 70% ludności to katolicy. Pozostałą część stanowią protestanci (23%) oraz inne, pomniejsze, grupy wyznaniowe.

Stolicą Kostaryki jest San José, położone w centralnej części kraju, a cała populacja liczy 4 miliony mieszkańców. Oficjalnym językiem tego kraju jest hiszpański, choć powszechnie używa się angielskiego.

Kostarykanie żyją zgodnie z powiedzeniem ,,Pura vida!”. Co w wolnym tłumaczeniu znaczy: ,,wspaniałe, pełne życie’’. Mieszkańcy cieszą się ze zwykłych życiowych sytuacji, z dobrej pogody, czasu spędzonego na rozmowach ze znajomymi czy wspólnego celebrowania posiłku. Typowym kostarykańskim daniem jest casado. To duży talerz skomponowany z czerwonego mięsa, ryby lub kurczaka połączonego z ryżem, fasolą, słodkimi bananami, kapustą i pomidorami.

Miłość w tropikach

Kostaryka to wspaniale miejsce dla nowożeńców i osób planujących zawrzeć związek małżeńskich. Wiele par z całego świata decyduje się na ten krok, organizując niezapomniane ceremonie na plaży, w tropikalnym lesie bądź też przy wodospadzie. A podróż poślubna po Kostaryce to ukoronowanie marzeń dla tych, których fascynuje bliskość obcowania z naturą.

Kraj ten jest bardzo popularny wśród Amerykanów i Europejczyków, którzy licznie przybywają tutaj, aby zorganizować egzotyczny ślub oraz huczne wesele w stylu kostarykańskim. Bogatym, zdobnym i melodyjnym, pełnym dobrego jedzenie oraz świetnej zabawy! A wszystko to w egzotycznej scenerii, w której odbywają się jedne z ciekawszych sesji fotograficznych w dżungli, wśród tukanów, papug i leniwców.

Ceremonie kościelne celebrowane są w pięknych kolonialnych świątyniach, a niekiedy w sanktuarium patronki Kostaryki, Matki Boskiej Anielskiej, w miejscowości Cartago, niedaleko stolicy San José.

Polskie śluby na Kostaryce to zupełna nowość. Dotychczas niewiele par wpadło na tak oryginalny pomysł, aby ukoronować swój związek małżeństwem w dżungli lub na zboczu wulkanu. Piękne plaże, bezludne laguny to miejsce na niezapomnianą ceremonię cywilną. Na polskim rynku istnieją firmy wedding plannerskie zajmujące się kompleksową organizacją wyjazdu. Dbają one o właściwe przeprowadzenie całej procedury związanej z dokumentami ślubnymi oraz kompleksową organizacją oprawy ceremonii i podróży. Plan podróży, zwiedzania oraz dodatkowych atrakcji na miejscu jest już po stronie organizatora. Młoda Para nie musi zatem zajmować się kwestią przelotu, zakwaterowania dla siebie oraz gości ani wszelkimi sprawami organizacyjnymi związanymi z podróżą.

Ceremonia może odbyć się w języku polskim w obecności polskiego księdza, a ślub cywilny w asyście polskiej konsultantki oraz urzędnika stanu cywilnego.

Wyjątkowa jest również podróż poślubna do tego tak ciekawego miejsca.

Mnogość wycieczek zaspokoi najbardziej wymagające i rządne przygód osoby.

Trekkingi po dżungli, wspinaczka po zboczach wulkanów, nurkowanie albo rozkoszowanie się walorami kulinarnymi tego kraju na pewno nie rozczarują.

Podróż w tropiki

Miejsce to najlepiej odwiedzać od grudnia do kwietnia, kiedy w Kostaryce panuje pora sucha. Od maja do końca listopada dominuje pora deszczowa, a dodatkowo w lipcu i sierpniu panuje szczyt sezonu turystycznego. Z Polski nie ma bezpośrednich przelotów do Kostaryki, zawsze będzie to lot łączony. Aby zwiedzić ten kraj, trzeba zarezerwować sobie cały tydzień, ale jeżeli macie takie możliwości − zaplanujcie dłuższy pobyt niż tygodniowy, bo naprawdę warto!

Do zobaczenie w Kostaryce!

Tekst: Katarzyna Fengler

www.WowWeddings.pl

Zdjęcia: CRWP Costa RICA Wedding Photography,Tah Goutteniore,