Ikona stylu- Carolina Herrera

We wrześniu na Mercedes-Benz Fashion Week w Nowym Jorku po raz dziewiąty rozdano nagrody stylu. W kategorii projektant roku zwyciężyła Carolina Herrera, która od ponad trzydziestu lat utrzymuje się na szczycie. Nie dziwi więc fakt, że guru mody Anna Wintour bardzo często sięga po kobiece kroje Herrery – i jak widać, nie ubiera się tylko u Prady.

Wrodzona elegancja

Urodzona w rodzinie wenezuelskiej elity, córka gubernatora Caracas od dziecka obcowała ze sztuką. Już jako trzynastolatka pojawiła się u boku babci goszcząc na pokazie mody Balenciagi. Pod wpływem nalegań rodziców bardzo wcześnie wyszła za mąż i w niedługim czasie urodziła dwie córki. Niestety nie wszystko układało się pomyślnie. Już wieku 25 lat Carolina została rozwódką, co wywołało skandal obyczajowy. Szczęście jednak miało się pojawić. Wkrótce wyszła za mąż za miłość swego życia Reinalda Herrerę i znów urodziła dwie dziewczynki. W młodości właściwie nie pracowała zawodowo. Przez jakiś czas zajmowała się jednak public relations Emilio Pucci. Jej wysmakowany gust i naturalne wyczucie stylu plasowało ją zawsze w gronie najlepiej ubranych kobiet świata.

 Początki imperium

Przez wiele lat przyjaciele namawiali Carolinę, by zajęła się projektowaniem. Mimo początkowo sceptycznego nastawienia rodziny, w 1981 r. zaprezentowała swoją pierwszą kolekcję. Był to niewielki, próbny pokaz dla najbliższych i wtajemniczonych. Ogromnego talentu nie dało się już dłużej ukrywać. Wieść o zdolnej projektantce ceniącej jakość i precyzję wykonania szybko dotarła do Nowego Jorku. W nowym miejscu firma rozwijała się błyskawicznie, pojawiały się kolejne kolekcje. W 1987 r. powstała pierwsza linia ślubna, która odniosła spektakularny sukces i do dziś jest wyznacznikiem smaku dla przyszłych Panien Młodych.

New York, New York

Herrera świetnie czuła się w inspirującym mieście, które, jak wiemy, nigdy nie zasypia. Dość późno otworzono pierwszy butik firmy, ale za to z adresem trafiono w dziesiątkę. Madison Avenue przyciąga gwiazdy i fashionistów. Zamiłowania do kreacji wenezuelskiej projektantki nie kryły księżna Diana czy Jackie Kennedy. Dziś zakładają je Renee Zellweger,  Ivanka Trump czy Salma Hayek.Osobliwym hołdem dla miasta jest nazwa perfum „Carolina Herrera 212”, 212 to bowiem numer kierunkowy Manhattanu.

 Klucz do sukcesu

Pracowita Herrera do dziś sama projektuje bądź nadzoruje wszystkie prace nad kolekcjami swojego domu mody. Nie jest to często spotykane zjawisko. Do pracy nad projektami jakiś czas temu dołączyło nowe pokolenie: Carolina Adriana i Carolina Junior. Tkaniny wysokiej jakości, proste i klasyczne kroje, doskonałe wykończenia – to elementy przyciągające wielbicieli wyrafinowanej elegancji. Warto podkreślić, że w asortymencie firmy znajdują się dziś również rzeczy męskie, dziecięce i elementy wystroju wnętrz. Ponadczasowy styl idealnie podkreślają słowa samej projektantki: „Ważna jest prostota (…) Przesada jest zabroniona”.

 

TEKST Marta Koszarek, ZDJĘCIA Materiały Prasowe Carolina Herrera