Ślubny make-up w kolorze

Kilka zasad słonecznego makijażu.

 Po pierwsze nie bójmy się mocnych, neonowych kolorów (róże, pomarańcze, jaskrawe błękity, zielenie). Lato i wczesna jesień to czas szaleństwa, różnobarwnych owoców. Przenieśmy to również do naszego makijażu. Niech będzie kolorowy i soczysty! Miks barw jest jak najbardziej wskazany. Pamiętajmy tylko o jednej zasadzie. Przy makijażu neonowym o mocno nasyconych kolorach akcentujemy na twarzy tylko jeden element, albo usta, albo oczy. To samo dotyczy zasady „błysk- mat”. Jeśli usta malujemy matową pomadką, to na oko nakładamy cień błyszczący i na odwrót.

Zaczynamy od bazy, którą nakładamy pod podkład. Możemy mieć pewność, że makijaż nam nie spłynie nawet w upalny dzień i dłużej się utrzyma. Bazy wybieramy odpowiednie dla rodzaju skóry. Dla młodych skór matujące, zwężające pory lub rozświetlające. Dla dojrzałych skór będą to z kolei bazy wypełniające zmarszczki czy napinające. Jest to pierwszy krok, aby od podstaw zapewnić długotrwały makijaż.

Bardzo pomocnym produktem jest również tzw. fixer. Jest to nawilżająca mgiełka, którą aplikujemy na gotowy makijaż. Fantastycznie go utrwala.

W słoneczne dni korzystamy z lżejszych konsystencji podkładów. Nie zatykamy dodatkowo skóry ciężkimi produktami. Korzystamy z produktów „2 w 1” (szybciej i dla naszej skóry przyjemniej). Hitem tego lata są kremy BB. Fantastyczne dla młodych skór i nie tylko. Jest to podkład, nawilżający krem, filtr oraz preparat przeciwzmarszczkowy w jednym. Absolutny letni „must have”.

Bardzo przydatny produkt do torebki to bibułki matujące. Są niesamowicie wygodne w użyciu. Kiedy skóra zaczyna się świecić, a my chcemy ją zmatowić i przy okazji odświeżyć makijaż, przykładamy bibułkę do twarzy i tym samym wchłaniamy nadmiar sebum. Fantastyczne dla osób z tendencją do przetłuszczania się skóry.

 

MAKIJAŻ 1

1. Zaczynamy od nałożenia korektora. Maskujemy cienie pod oczami, także te w ich wewnętrznych kącikach. Odcień korektora powinien być o ton jaśniejszy od podkładu. Wklepujemy go w skórę, by różnice w odcieniach kosmetyków były jak najmniej widoczne.

2. Korektorem tuszujemy również wszystkie niedoskonałości skóry. Pamiętamy, że najlepiej korektor rozprowadzać palcem, ponieważ wtedy lepiej wtopi się w skórę i będzie mniej widoczny.

3.  Aplikujemy podkład taki, którego nie widać, a dobrze maskuje niedoskonałości skóry. Nakładamy go równomiernie, rozprowadzając pędzlem do podkładu, od środka twarzy do zewnątrz. Pamiętajmy o szyi i dekolcie. Możemy tutaj wykorzystać lżejszą formułę, na przykład krem BB lub lekki podkład do ciała. Przy młodej skórze nie potrzebujemy mocnego krycia, a jedynie ujednolicenia koloru skóry.

4. Pędzlem do podkładu w miejscu „uśmieszków” na policzkach nanosimy kremowy róż. Do neonowego makijażu możemy użyć mocno nasyconych pigmentów. Aby róż dłużej się trzymał, na wersję kremową nakładamy róż prasowany.

5. Zabieramy się za najważniejszy element w tym makijażu – usta. Linię warg precyzyjnie obrysowujemy konturówką w amarantowym odcieniu. Pamiętajmy, że zawsze od środka na zewnątrz. Zaznaczony kontur ust wypełniamy matową, długo utrzymującą się pomadką w identycznym, mocnym odcieniu.

6. Na całą górną, ruchomą część powieki nakładamy pędzelkiem połyskujący cień z pigmentem pomarańczowo-łososiowym. Pamiętamy, aby rozprowadzić cień dokładnie nad samą linią rzęs. Malujemy tylko górne rzęsy, aby nie obciążać oka i nie odciągać uwagi od ust – najmocniejszego akcentu tego makijażu.

7. Całość fiksujemy mgiełką, która przedłuży trwałość naszego makijażu.

 

MAKIJAŻ 2

1. Zaczynamy od nałożenia korektora rozświetlającego pod oczy. Rozprowadzamy go dokładnie pędzelkiem do korektora lub palcem. Pamiętamy również o górnej powiece.

2. Nakładamy podkład rozświetlający. Najlepiej taki, którego nie widać. Rozprowadzamy go pędzlem we wszystkich kierunkach.

3. Na kości policzkowe nanosimy bronzer (możemy użyć bronzera z drobinkami, jeśli cera jest ładna). Nakładamy go szerokim pędzlem, aby twarz nie sprawiała wrażenia płaskiej.

4. Nanosimy minimalną ilość bladoróżowego różu. Zaznaczamy go delikatnie. Możemy spróbować nałożyć go nieco niżej, co podkreśli dodatkowo kolor tęczówki.

5. Usta malujemy pastelowo-różową pomadką w ciepłym odcieniu. Nakładamy przeźroczysty błyszczyk dla uzyskania efektu mokrych ust.

6. Oczy to element, na którym najmocniej skupiamy się w tym makijażu. Wybieramy jeden matowy cień w zdecydowanym kolorze. Pamiętamy o zasadzie: jeden element w macie lub błyszczący. Nakładamy cień w kolorze błękitu na całą ruchomą część powieki. Zaczynamy od środka. Pędzlem lub palcem stopniowo rozprowadzamy cień ku zewnątrz. Następnie dokładnie tuszujemy rzęsy.

7.  Przy blond włosach, jasnej karnacji i delikatnej oprawie oczu, nie zapominajmy o kredce do brwi. Nie zbyt ciemnej w tym przypadku. Dla blondynek wybieramy jasnobrązową kredkę.

8. Pamiętamy o wyrównaniu bronzerem dekoltu i szyi.

9. Całość fiksujemy mgiełką, która przedłuży makijaż nawet w upalny dzień.

TEKST, MAKIJAŻ Anna Orłowska, ZDJĘCIA www.annapowierza.com