Piękna skóra po zimie….


Wszyscy zastanawiamy się, jak to zrobić, żeby nasza skóra po zimie wyglądała pięknie, promiennie i świeżo. Zima to czas bardzo niekorzystny dla naszej cery/ujemna temperatura, mocne ogrzewanie (czyli zbyt duża różnica temperatur), suche powietrze, często nieprawidłowa dieta, zbyt mała ilość wypijanej wody, którą niekoniecznie mamy ochotę pić w chłodne zimowe wieczory. Czynniki te sprawiają, że skóra staje się odwodniona, szorstka, podrażniona, pokryta grubą warstwą obumarłych komórek tworzących barierę dla wszystkich składników aktywnych zawartych w preparatach kosmetycznych. Każda z nas wymaga innej pielęgnacji z uwagi na rodzaj skóry, tryb życia, dietę oraz warunki, w jakich przebywamy.

Blask obrączki

Podczas ceremonii ślubnej oprócz pięknej sukni, makijażu i fryzury znaczącą rolę odgrywają dłonie. To one w pewnym momencie przyciągają wzrok wszystkich gości, a po uroczystości kościelnej wszystkie panie chcą zobaczyć piękną obrączkę na naszym palcu. Manicure i obrączka owszem wyglądają ślicznie, ale skóra na dłoniach niestety nie. I co wtedy? Dłonie to nasza wizytówka, dlatego warto o nie dbać, a szczególnie po zimie, kiedy straciły blask i delikatność. Proponuję pomyśleć o tym trochę wcześniej.  Kiedy jednak skóra jest szorstka, palce odmrożone, bo zapomniałyśmy nakremować dłonie po myciu i zdarzyło nam się wyjść z mokrymi na zewnątrz to potrzebujemy natychmiastowej pomocy. Wtedy warto udać się do gabinetu kosmetycznego. Tam wykonają nam delikatny peeling dłoni z drobnymi ziarenkami tak, by nie uszkodzić nadmiernie już podrażnionego naskórka, a następnie zostanie wmasowana odżywka lub maska zawierająca cenne oleje z kwasami omega 3 i 6, wyciągi roślinne oraz witaminy E, D, prowitaminę B5. Tak przygotowaną dłoń  zanurzymy w ciekłej parafinie, która również zawiera oleje mineralne odżywiające nasz naskórek i powoduje głębszą penetrację składników odżywczych w głąb skóry. Po 3-4 zabiegach nasze dłonie zostaną zregenerowane, gładkie i miękkie. Nie będziemy się już martwić ich wyglądem i spokojnie pokażemy obrączkę gościom.

Przed makijażem

Zanim umówimy się na makijaż do wizażystki, warto już 2-3 miesiące wcześniej przygotować skórę, aby nałożony na nią make-up był doskonały. Skóra po zimie wymaga regeneracji i odnowy. Zanim przystąpimy do zabiegów regeneracyjnych, należy złuszczyć obumarły naskórek, aby cera była gładka i delikatna. Wtedy nie będziemy mieć problemów z wałkującym się fluidem, sterczącymi płatkami skóry czy świecącą skórą. Mamy kilka zabiegów złuszczających do wyboru w zależności od rodzaju cery i oczekiwanych efektów…. Zabieg peelingu kawitacyjnego przeznaczony jest dla każdego rodzaju cery, ale szczególnie dla tych mocno zanieczyszczonych. Działa na zasadzie wypychania ze skóry zanieczyszczeń i obumarłych komórek przy pomocy fali dźwiękowej oraz wody. Skóra po zabiegu jest gładsza, jaśniejsza i oczyszczona.  Peeling ten zaleca się powtórzyć około 4-6 razy po jednym na tydzień lub jednorazowo w celu odświeżenia skóry. Jeśli mamy ochotę na bardziej inwazyjny zabieg i głębsze złuszczenie naskórka, poddajmy się mikrodermabrazji korundowej lub diamentowej. Szczególnie polecam go osobom ze skórą zanieczyszczoną zaskórnikami otwartymi oraz tym wszystkim, którzy rzadko robią sobie peeling w domu.  Zabieg działa złuszczająco, oczyszczająco, wyrównuje kolor skóry, spłyca blizny pozapalne oraz drobne zmarszczki, zwęża rozszerzone pory a także działa stymulująco na odnowę naskórka. Skóra po zabiegu jest oczyszczona, gładka w dotyku, posiada jednolity koloryt i wygląda promiennie. Zabieg wykonujemy raz w tygodniu lub raz na dwa tygodnie w serii od 2 do 5 zabiegów w zależności od stanu skóry i oczekiwanego efektu lub jednorazowo w celu odświeżenia naskórka. Jeżeli mamy trochę więcej czasu, zdecydujmy się na eksfoliację kwasami. Potrzebujemy na to około 3 miesięcy, a zadawalające efekty będą gwarantowane. Eksfoliacja kwasami owocowymi AHA i BHA jest zabiegiem przeznaczonym dla osób z różnymi problemami skóry: przetłuszczanie, przebarwienia, odwodnienie, suchość, rozszerzone pory, nadmiar obumarłego naskórka, zmarszczki lub fotostarzenie. Zabieg daje świetne efekty pod warunkiem, że jest dobrze wykonany. Na rynku są różne rodzaje i stężenia kwasów, np. kwas glikolowy, migdałowy, salicylowy, mlekowy i wiele innych. Kosmetolog  dobierze nam odpowiedni rodzaj kwasu do naszego typu skóry. Kwasy AHA rozpuszczają się w wodzie, dlatego stosujemy je do cer suchych lub mieszanych. Jeśli natomiast mamy problem z trądzikiem, używamy kwasów BHA lub mieszanki kwasów. Zabieg wykonujemy co 2-3 tygodnie w serii od 5 do 8 powtórzeń. Nie ma sensu stosowanie go jako zabieg jednorazowy.

Kwasy w domu

Warto zwrócić uwagę na kremy z kwasami do stosowania w domu. Powinny mieć 5-10% zawartości kwasu i 3 do 4,5 wartości pH. Wtedy posiadają właściwości złuszczające i możemy uzyskać dobry efekt przy regularnym stosowaniu przez minimum 3 miesiące a maksimum 6 miesięcy. Po 6 miesiącach kwas przestaje działać na skórze złuszczająco i obniża się jego wydajność, ponieważ nadmiar obumarłego naskórka został już złuszczony. Aby podtrzymać efekt gładkiej skóry należy po 3 miesiącach wrócić do stosowania kremu, np. raz dziennie przez kolejne trzy miesiące.  Podsumowując, na taką kurację potrzebujemy ok. 6 miesięcy codziennego stosowania kremu.

Po złuszczaniu – regeneracja

Z tak oczyszczoną skórą możemy przystąpić do zabiegów regenerujących, ale można je także wykonać w trakcie zabiegów złuszczających. Na rynku znajdziemy mnóstwo składników, które pomogą nam odżywić i nawilżyć naskórek, np. olejek różany, kolagen, kwas hialuronowy, oligoelementy, algi brunatne, masło shea, witaminy A,C,E. Możemy regenerować skórę na różne sposoby: od nieinwazyjnych po bardzo zaawansowane zabiegi, np. poprzez zabiegi pielęgnacyjne, mezoterapię bezigłową, rollery, mezoterapię igłową. Każda z tych metod ma za zadanie dostarczenie składników odżywczych, różnica polega na intensywności i głębokości ich wniknięcia. Na tak przygotowaną cerę spokojnie możemy wykonać makijaż, mając pewność, że wytrzyma całą noc, a my będziemy cieszyć się tą wyjątkową chwilą.

Po męsku

Dla panów, którzy nie mają zbyt dużo czasu, polecam wykonanie zabiegu mikrodermabrazji z ampułką i maską regenerującą. Najlepiej wykonać go na dwa dni przed ślubem, zanim skóra zacznie się złuszczać a będzie jeszcze bardzo świeżo wyglądać. Dobrze jest także używać kremów regenerujących lub nawilżających w zależności od rodzaju skóry. Panom, którzy mają cerę naczyniową (skóra często jest zaczerwieniona), zalecam udanie się do gabinetu kosmetycznego i wykonanie peelingu kawitacyjnego połączonego z zabiegiem regenerującym również na dzień lub dwa przed ślubem. Są to zabiegi skutecznie oczyszczające i regenerujące zmęczoną skórę po zimie. Cera mężczyzn tak samo jak cera kobiet wymaga pielęgnacji, dlatego spokojnie możemy stosować te same zabiegi, co nasza   partnerka.

TEKST: mgr KINGA KLESYK – WÓJCIK kosmetolog, absolwentka Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, ZDJĘCIA: Photogenica