Urok przygotowań ślubnych

Przygotowania do ślubu – to był jeden z najlepszych okresów w moim życiu. Czas biegł szybko, zdecydowanie za szybko. Dwa lata temu wszystko wydawało się jeszcze bardzo odległe, a w uszach brzmiały słowa: „Spokojnie, mamy czas!”. Tymczasem każdy dzień uciekał, a każda pozycja w plannerze ślubnym była odhaczana w okamgnieniu. W ciągu tych kilkunastu miesięcy przygotowań – od bukowania terminu uroczystości i sali, poprzez dopinanie szczegółów papeteryjno-dekoracyjnych – odkryłam w sobie niesłychane pokłady energii organizatorsko-reżyserskiej oraz… utwierdziłam się w przekonaniu, że jestem niesamowitą perfekcjonistką i pedantką: nie było opcji, abym mogła pozostawić jakąkolwiek sprawę związaną z przygotowaniami do Wielkiego Dnia losowi bądź innym osobom. Do tego dochodziła jeszcze lekka presja i oczekiwania ze strony otoczenia ze względu na moją profesję. Jakie było #KondratowiczWedding? Idealne! Tak jak sobie wymarzyliśmy, tak jak chcieliśmy. Oboje dokonaliśmy wspólnie bardzo dobrych wyborów, nie tracąc przy tym głowy ani też czasu na tych, którzy nie mieli go dla nas. Po prostu żyliśmy i upajaliśmy się każdą chwilą w 100%.

Kwestionariusz ślubny:

Aleksandra ALEXDARG Kondratowicz

Blog: www.alexdarg.pl

Zawód: blogerka

Wiek: 29 lat

Data zaręczyn: 21 października 2015

Data ślubu: 2 września 2017

Miejsce uroczystości: ślub – rodzinna parafia na Podlasiu w miejscowości Łapy; wesele – Rezydencja Protasy koło Białegostoku

Styl i motyw przewodni wesela: Glamour / kolor: Rose Gold

Photo & Video: Adam Trzcionka & Szymon Fiedorek

Zespół / DJ: zespół oraz oddzielnie konferansjer do prowadzenia wesela

Liczba gości: 150 osób

Suknia ślubna: Pronovias

Moja suknia: „Bycie trendy to ostatni etap przed byciem tandetnym” – dlatego postawiłam na klasykę przez duże K, bez zbędnych „wydumań”, nowości i sezonowych trendów. Klasyczna, hiszpańska koronka z dwoma welonami: katedralnym do ślubu i krótkim na wesele.

Wymarzone buty ślubne: Jimmy Choo

Biżuteria ślubna: Jeżeli chodzi o biżuterię ślubną, jestem fanką opcji minimalistycznej, dlatego miałam delikatne kolczyki-wkręty oraz pierścionek.

Papeteria ślubna: Goodlove Studio oraz lider amerykańskiej papeterii ślubnej – Minted. W jej skład wchodziły: zaproszenia, RSVP, mapki dojazdu, pocztówki Save The Date (wręczane gościom 10 miesięcy przed ślubem), zaproszenia na mój wieczór panieńskiwinietki na stoły z imionami gości, karty Menu, karty z numerami stołów, karty Drink Bar, karty Coffee Bar oraz karty Our History”, z których goście mogli dowiedzieć się między innymi, ile czasu jesteśmy ze sobą.

Kwiaty: Pracownia Florystyczna Jolanta Jarmoc

Obrączki: YES

Nasz tort: Był szczególną częścią naszego wesela, jak i motywu przewodniego – żal było pokazać go gościom tylko na chwilę, jak to zwykle bywa, dlatego stał przy naszym stole weselnym cały wieczór jako wyjątkowa dekoracja! Nie, nie rozleciał się! Drugi czekał już pokrojony, poporcjowany i przyniesiony w jednym momencie przez obsługę dla gości, aby nikt nie musiał czekać i „ustawiać się w kolejkę”. Dzięki temu uniknęliśmy sytuacji, w której połowa gości już dawno tort zjadła, natomiast druga połowa – jeszcze się go nie doczekała.

Coś pożyczonego, coś niebieskiego, starego i nowego: Nie praktykowałam żadnych ślubnych przesądów. Przyszłość naszego związku zależy tylko i wyłącznie od nas, a nie od niebieskich podwiązek i pożyczonej biżuterii.

Najbardziej czasochłonne było: zapraszanie gości

Najbardziej problematyczne było: Usadzanie gości! Przy okrągłych stołach, gdzie liczba osób jest z góry określona, nie lada wyczyn stanowi takie ich pogrupowanie, by wszyscy byli zadowoleni i siedzieli  na przykład zgodnie z zasadami znajomości.

Zapraszałam: najbliższą rodzinę i otoczenie, z którymi utrzymywaliśmy ciągły kontakt.

Auto do ślubu: było na sportowo – zdecydowanie! Mimo że mam duszę romantyczki, samochody retro to nie moja bajka.

Koniecznie na moim ślubie musiały być: Na ślubie – najbliżsi; na weselu (również; to nie ulega wątpliwości) najbliżsi, dobra muzyka, dobre jedzenie, moje guru fotografii ślubnej – Adam Trzcionka i… piękna, dopracowana w każdym calu i jednocześnie personalizowana papeteria oraz dodatki.

Stres przedślubny: Jestem bardzo emocjonalną osobą, dlatego przy najważniejszych wydarzeniach i chwilach w moim życiu tych emocji również nie może zabraknąć i nie brakuje. Fakt, miałam kilka nocy, kiedy śniło mi się nasze wesele w dość przekomicznych sytuacjach i entourage᾽u (jak to w snach), jednak nie były to koszmary nocne. W dniu ślubu, o dziwo, obyło się również bez żadnych tabletek na uspokojenie 😉

Zrezygnowałam i za zbędne na weselu uważam: atrakcje rozwarstwiające imprezę, takie jak: fotobudka, fajerwerki, lampiony…

Swoje plany i decyzje ślubno-weselne konsultowałam: z Narzeczonym (już Mężem) oraz Mamą

Najwięcej radości w przygotowaniach sprawiły mi: Papeteria ślubna i dodatki oraz nauka pierwszego tańca! Mało kto wie, ale młodzieńcze lata upłynęły mi pod znakiem tańca towarzyskiego, który trenowałam profesjonalnie przez dziewięć lat. Fajnie jest poczuć i przypomnieć sobie raz jeszcze, jak to jest wirować na parkiecie, tym razem z miłością mojego życia.

Niespodzianka na weselu: razem z profesjonalnym tancerzem tańca towarzyskiego pokaz taneczny samby specjalnie dla mojego Męża i Gości. Niespodziankę możecie zobaczyć na YouTubie, gdzie ma ponad 600 tysięcy wyświetleń! Ponadto: moja Ukochana Siostra wykonała: piękną oprawę muzyczną w kościele, utwór do pierwszego tańca z musicalu „Skrzypek na dachu” – „Sunrise, Sunset” oraz niespodziankę muzyczną dla mnie i mojego Męża w trakcie wesela.

Dzieci na weselu: Pary Młode coraz częściej podejmują decyzję o zorganizowaniu zabawy weselnej w gronie samych dorosłych bez ich pociech. My zdecydowaliśmy podobnie. Dzieci były tylko z najbliższej rodziny. Niezależnie od tego, czym ta decyzja jest podyktowana, należy zadbać, by zapraszając gości, nikogo nie urazić. A goście? Jeśli Młodzi nie chce mieć dzieci na weselu, trzeba to uszanować. To przecież ich dzień i to oni są gospodarzami.

Upominki dla gości: Z racji wykonywanego zawodu chciałam, aby moi Goście poczuli się wyjątkowo i choć w małym stopniu podobnie do tego, co ja odczuwam, otwierając i dostając paczki od różnych firm. Postanowiłam, że muszę stworzyć coś w stylu „BlogerskiegoBoxa” i tak Goście mieli okazję dostać: zestaw kosmetyków od Dr Ireny Eris, urocze i mega słodkie cukierki od wyjątkowych dziewczyn tworzących Cukier Lukier Białystok oraz coś na ząb, czyli mini sękacze 🙂 Boxy zawierały personalizowane winietki z naszym logo oraz kolorowe tasiemki w zależności od płci: box przewiązany białą wstążką – dla Pań, czarną – dla Panów.

Weselna plotka: Przylecieliśmy na wesele balonem! 😉 W każdej plotce jest ziarno prawdy, jednak… balon był atrakcją i entourage᾽em do zdjęć w trakcie w wesela, a przyjechaliśmy na wesele z kościoła oczywiście samochodem.

Podróż poślubna: Zjednoczone Emiraty Arabskie

 

Aleksandra ALEXDARG Kondratowicz – Polska Ambasadorka marki Schwarzkopf LIVE biorąca udział w kampanii reklamowej w Paryżu. Od kwietnia 2016 roku prowadzi bloga pod szyldem ALEXDARG, który jest liderem podlaskiej blogosfery modowej. Nominowana w plebiscycie Osobowość Roku Województwa Podlaskiego. Współpracuje z takimi markami, jak Armani Beauty, Lancôme (tytuł #KobietaLancome), Yves Saint Laurent. Jako jedyna polska blogerka była ambasadorką dni francuskich w Polsce FRENCH TOUCH 2016. W 2018 roku jej stylizacja została wyróżniona przez koncern Warner Bros. Gości w występach telewizyjnych, uczestniczy prężnie w pokazach polskich projektantów oraz śniadaniach prasowych i eventach topowych marek. W 2017 roku zdobyła tytuł #PronoviasBride, współpracując przy okazji swojego ślubu z Pronovias.

zdjęcia: Adam Trzcionka