Zdjęcie: Galia Lahav
Ślubni projektanci stęsknieni za wysmakowanymi detalami, tym razem udali się do wiktoriańskiej Anglii. Jeśli właśnie z przerażeniem wyobraziłaś sobie metalowe gorsety, opasłe, trójkołowe halki i pantalony, to usiądź wygodnie i odetchnij. Zamiast do pałacowych komnat, idziemy na zabrukowane ulice miast i przemycamy do sukienek to, co stylowe i wygodne.
Przy okazji zaglądamy do okien pracowni Charlesa Wortha. Słynny krawiec tworzy w swoim atelier pierwszą kolekcję haute couture, na zawsze odmieniając oblicze mody. Nieopodal, w Austrii, powstaje pierwsza maszyna do szycia, a sama królowa Wiktoria szykuje się do ślubu! Na kolor swojej sukni wybiera dość nietypową na tamte czasy biel. Jeszcze nie wie, że to posunięcie uczyni z niej ślubną trendsetterkę na kilka kolejnych wieków.
Wiktoriańskie detale
Jeśli gorset, to… tylko nakreślony w liniach. Tasiemkami lub wyszyciem zarysowujemy jego kształt, ale o sztywnych fiszbinach nie ma mowy!
Długie spódnice – rozkloszowane w literę A, wykończone rzędami drobnych falban i plis, włóczą się po ziemi. Tren? Proszę bardzo, ale wygodnie upięty lub dopinany.
Rękawy – długie, szerokie i luźne, wykończone zdobnym, dopasowanym w nadgarstku mankietem lub zakończone szeroką falbaną.
Dekolt – zabudowany pod szyję, zwieńczony haftowanym kołnierzem lub sznurem paciorków. Dla równowagi odsłaniamy ramiona i plecy.
Tkaniny – ciężkie tafty jedwabne, muśliny i matowe koronki.
Wykończenia
Guziki zapinające „gorsety” , mankiety i plecy. Wykonane z masy perłowej lub powlekane szlachetną tkaniną.
Zamiast błyszczących kryształków i cekinów – paciorki i kolorowe kamienie.
Mieszaj falbanki, tasiemki, aksamitki, szarfy i sznurowania.
Dodatki
Biżuteria vintage – babcine pierścionki i kolczyki, paciorkowe bransoletki i łańcuszki.
Buty w szpic, na szerokim (czytaj: wygodnym!) obcasie.
Włosy splecione w warkoczowe koki.
Makijaż – porcelanowa cera i podkreślone oczy.
Tekst: Beata Kwinta